“Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy

Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany

Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną

Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali

Jeszcze się nam ukłonią ci, co palcem wygrażali

My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie

Jeszcze nie, długo nie…

[…]

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy

Jeszcze się spełnią nasze piękne dni, marzenia plany…”

Wojciech Młynarski “Jeszcze w zielone gramy”

 

Być jak ten bratek.

Znajdować swoją szczelinę w rzeczywistości.

Nie poddawać się, uśmiechać, żyć!